CO sie stalo??
Idź do strony 1, 2 Następny

Cortez · Wysłany: 06/05/04, 8:09 pm Temat postu: CO sie stalo??

Ogladalam dokladnie 5 i 6 sezon nie ominelam zednego odcinka a jednak nie moge sobie przypomniec co sie stalo z tym zdrajca Yoshim Mad

Ktos wie?? POzdrawiam Smile

Boscorelli · Wysłany: 06/05/04, 10:35 pm Temat postu:

Uciekł w "More Monsters", ale później Cruz razem z Porucznikiem Millerem namieżali jego rodzinę w epizodzie "Last Will & Testament". Ogólnie nie wiemy, gdzie jest Yoshi, prawdopodnie mógłby się jeszcze pojawić, gdyby powstał 7 Sezon.

PS. Witam na forum, widzę że też ze Stolicy.

Cortez · Wysłany: 06/05/04, 10:45 pm Temat postu:

Aa dzieki wielkie bo cos chodzily sluchy ze go aresztowali ale wlasnie nie pamietalam. Ale obejrze sobie raz jeszcze na TVN7 5 sezon i moze 6 puszcza odrazu.
p.s równiez witam milo poznac. a tak stolica choc od pewnego czasu bardziej Konstancin ale korzenie i serce zostały w stolicy
pozdrawiam

Cortez · Wysłany: 06/05/05, 6:05 pm Temat postu:

a czy ktos pamieta tytul odcinka w ktorym po raz pierwszy pojawila sie Cruz?? Smile

Boscorelli · Wysłany: 06/05/05, 10:12 pm Temat postu:

Po raz pierwszy Cruz, pojawia się w Sezonie 4 w epizodzie 2 "The Chosen Few". Miała akcję jako prostytutka.

Cortez · Wysłany: 06/05/06, 12:16 am Temat postu:

Wielkie dzieki Very Happy

Cruz · Wysłany: 06/05/06, 5:48 pm Temat postu: Sasha-szczur

A jak już jesteśmy przy pytaniach to czy ktoś mógłby mi konkretnie wyjaśnić o co chodziło z tą aferą z Sashą-szczurem??? Bo ominęłam kompletnie te odcinki i nie wiem o co poszło, ale wiem, że to przez to Cruz wylądowała w pierdlu, no i wiem, że Yokas i Cruz były na nią potwornie wściekłe, że niby jakąś wtyką była, ale kurde no konkretnie to nie wiem o co chodzi Razz

Cortez · Wysłany: 06/05/06, 6:44 pm Temat postu: odp Sasha-szczur

to bylo mniej wiecej tak.
zaczelo sie od akcji z Donaldem Mannem. Yokas go zabila ratujac tym samym zycie Cruz. tylko ze stalo sie to w obecnosci Tylko Cruz i Yokas. Wszystkie dowody wskazywaly na Cruz ale ona sie nie przyznala a Yokas tez nie powiedziala co i jak i jeszcze dostala nominacje na detektywa. tak wiec wydzial wewnetrzy wyslal kogos od siebie zeby znalaz dowody ze Cruz zabila Manna. Cruz dostala anonimowy telefon ze na posterunku jest szczur i ze chodzi o nia. w tym samym czasie na posterunku pojawil sie porucznik Miller i zajal miejsce Cruz. wszyscy mysleli ze to on jest wtyczka wydzialu. Monroe starala sie wyciagnac informacje to od Cruz to od Yokas ale one nic nie mowiły. w koncu zdobyla zdjecie noza ktorym Mann chcial zabic Cruz i na ktorym byly odciski palcow Cruz. zdjecie to znalaz Ty i sie skapowal ze cos nie tak z Monroe, ale bylo za puzno na posterunek wpadli ludzie z wydzialu i aresztowali Cruz i zeslali do najgorszego wiezienia gdzie miala przechlapane. Monroe nie miala lepiej bo Ty powiedzial wszystkim ze to ona jest szczurem. wszyscy sie od niej odwrucili a najbardziej wsciekla byla Yokas. potem Yokas wezwano na przesluchanie chcieli zeby wydala Cruz. ale Faith poprosila o nietykalnosc no i sie przyznala ze to ona zabila Manna za to co zrobil Bosco. Cruz wyszla z wiezienia nawet podziekowala Yokas. zrodzila sie miedzy nimi taka pewnego rodzaju wiez. nie zostaly przyjaciólkami ale nie chcialy juz sie nawzajem pozabijac (a to juz cos Very Happy

). Yokas powiedziala tez Cruz ze to Monroe byla szczurem. oczywiscie potem Cruz wrocila do wydzialu. z Monroe nikt nie chcial gadac, powiesili jej nawet zdechlego szczura przy szafce, tylko Finey wstawil sie za nia i z nia jezdzil. puzniej Cruz ja dorwala i pobilaby ja gdyby nie Finney. i tak sie to ciagnelo. w miedzy czasie Monroe dowiedziala sie ze jest w ciazy z Ty'em, ale nie chciala by on sie dowiedzial. az pewnego dnia Monroe i Brendan dostali wezwanie i pojechali omalo nie stracili zycia bo nikt nie chcial pierwszy pojechac im na pomoc. zrobili to poto zeby ukarac Monroe. wkoncu pojawili sie Sally i Ty. No i tak jakos sprawa Monroe przycichla. Potem wrocil Bosco i on jezdzil z Monroe i postrzelil ja w brzuch przy jednej z akcji i Monroe stracila dziecko.
to chyba tyle mam nadziej ze nie pokrecilam za bardzo i da sie mnie zrozumiec Very Happy

Boscorelli · Wysłany: 06/05/06, 6:48 pm Temat postu:

Tak więc, Sasha Monroe pojawiła się na 55. Komisariacie już w 4. Sezonie (E21 "Closing In"). Do głownej obsady dołaczyła wraz 5. Sezonem, gdzie jak wiemy współpracowała z Cruz w sprawie gwałtów, a także z akcją w "A Call For Help". IAB mogło ją zwerbować w E18 "Purgatory", po tym jak Doc skradł jej broń i posrzelił z niej Kapitana Steepera (E15 "No More, Forever"), a Sasha spowodowała w tym odcinku wypadek, i mogła pójść na układ z IAB za umożenie śledzctwa. Jak sama mowiła Boscowi, że chce pomagać ludziom. Przełomem był atak na Szpital Anioła Miłosierdzia, dokonany przez Donalda Manna za zabicie jego syna, Joeya przez Cruz, Yokas, Bosca i Yoshiego, który wydał Mannowi nazwiska za sporą sumę pieniędzy. O tym że Monroe jest wtyką dowiadujemy się już 6 Sezonie w "Alone Again, Naturally" jak wsiada do wozu jej przełożonego Kapitana Finneya (Ojciec Brendana). Sasha miała się zajać tym co się wydarzyło na dachu apartamentu Manna, a jak wiemy to nie Cruz zastrzeliła Manna, tylko Yokas. A do więźnia w kajdankach wiadomo że nie można strzelać. Także w E02 Cruz dostaje dziwny anonim, że w 55. jest wtyka, a w tym samym czasie pojawia się Porucznik Miller, ktory ma przypilnować Cruz żeby ta tak nie szarżowała w pracy. Cruz domyśla się, że to on. Sprawa wyjaśniła się w E07 "Leap Of Faith", kiedy Yokas mówi prawdę Finneyowi, że to ona zrobiła, a nie Cruz. Sprawa zostaje zamknięta. W tym czasie wychodzą na fakt nowe fakty na temat ojca Tya, ktory zginał gdy ten był maly, a wtedy jego partnerem był Sully. Którzy trafili do ekipy prowadzonej przez ojca Brendana. Kiedy zaczynaja gniąć osoby związnę z ta sprawą, najpierw zabójca ojca Tya, Raymond Morris, a później Brian McKinley. Ty prosi o Komisarza McInerneya w sparawie zabójstwa jego ojca. Następnie McInerney dzwoni do Finneya Sr, że mają problem. Sasha w dyskretny sposób pomaga Tyowi w tej sprawie, ale cała przykrywa wychodzi na jaw, kiedy Ty przebywa w siedzibie IAB, i dochodzi do konfrontacji Tya z Sasha. Najgorszy monent dla Sashy jest w "Rat Bastard", gdzie Ty wyjawia wszystkim prawdziwa tożsamość Sashy. Później wraz z Brendanem szukają pewnego gangsterem Skeetera Matthewsa. Kiedy Sasha pozostaje zdana tylko na siebie, po tym jak Finney został napadniety. Wzywajac pomoc przez radio, nikt nie odpowiada. Dopiero Sully i Ty się przełamują i zwijają Matthewsa. Po tym incydencie także jego stosunki z Sullym się pogorszyły w sprawie jego ojca. Sully sam stara się dojść prawda co się wtedy stało, i z pomocą Monroe. Onajdują starych znajomych z wydziału, którzy teraz będą zeznawać przeciwko Finneyowi Sr. (E11 "Forever Blue"). Stary Finney popełnia samobójsto, żeby nie trafić za kratki. Sprawa zostaje wyjaśniona, Sasha odchodzi z IAB, ale nadal pozostaje na 55. Komisariacie. [/i]

Cruz · Wysłany: 06/05/06, 7:05 pm Temat postu: Thx

O, dzięki wielkie :*
Wiele się dla mnie wyjaśniło.
Już widziałam odcinki od "Rat Bastard", ale wcześniejszych nie, więc dzięki za wyjaśnienie Wink

W sumie Sasha nie zrobiła nic aż tak złego... Podjęła tylko niewłaściwą decyzję w trudnym momencie, ale najważniejsze, że zrozumiała swój błąd Wink

Myślałam, że przez tą całą sprawę mogę przestać lubić Monroe, ale wcale nie - nadal uważam, że jest w porządku, mimo wszystko Very Happy

Cortez · Wysłany: 06/05/06, 7:17 pm Temat postu:

a ja wlasnie za to jej nie lubie bo przed tym byla nawet spox szczegolnie gdy pomogla Cruz w sprawie gwaltu. Ale jak mowilam zal mi jej bylo tylko wtedy gdy stracila dziecko Sad

za to podobalo mi sie jak postapila Yokas i zrobila starego Finneya w balona tak ze zostal z niczym.

a tak wlasnie to czy to faktycznie bosko ja postrzelil czy ta kobieta co byla z nimi w tym mieszkaniu bo juz mi sie placze Confused

Cruz · Wysłany: 06/05/06, 7:29 pm Temat postu: Sasha

Hmmm... Bosco ją postrzelił, ale ta kobieta pchnęła ją na linię ognia... Smutne to było Sad

Żal mi jej było strasznie. I biedny Bosco - to jego poczucie winy i w ogóle... Głupio wyszło. Ale Sasha jest spox, ma charakterek i bardzo mi się podoba jak jest z Bosco Very Happy

Cortez · Wysłany: 06/05/06, 7:36 pm Temat postu:

No Bos biedny nie dosc ze ta jego piekna buzka pocharatana to jeszcze nie strzela tak jak dawniej zabil dziecko Monroe i jeszcze Yokas tak mnie wkurzala w tej serii. zrobila sie taka wazna jako pani detektyw i ciagle obserwowala Bosca i te jej ciagle podejzenia ze to nie on zaliczyl ten egzamin ze strzelania, ze nie widzi i w ogule. jeszcze badziej go dolowala. myslal ze ma w niej oparcie bo to jego przyjaciolka a ta jeszcze chciala go pograzyc.
a wiesz moze i masz racje z ta Monroe wkoncu nie miala wyjscia. zagrozili jej i musiala. z drugiej strony to nawet lepiej bo ona ich znala i zawsze mogla cos sciemnic a jakby dali kogos obcego to jakby znalaz dowod to juz by bylo po nich.
p.s Boze ale ja sie dzis rozpisuje Very Happy

Cruz · Wysłany: 06/05/06, 7:57 pm Temat postu:

Świetnie ujęłaś to co było z Bosco&Yokas w 6 sezonie. Normalnie zgadzam się w 100%!!! Wyjęłaś mi to z ust, dokładnie to samo myślę Razz

Cortez · Wysłany: 06/05/06, 8:07 pm Temat postu:

nie no cala Yokas jak juz ja zaczynala troche lubic za to ze wyciagnala Cruz z wiezienia (biedna jak ja tam pobily te baby Sad

) to ta znow musiala sie u mnie skreslic jak mozna przeciez Bosco jest tak cudowny ze jak sie spojzy te jego przecudne oczka to nie mozna go za nic winic a ona nie bo ona tylko Miller i nic wiecej. a swoja droga to myslalam ze bedzie cos miedzy Millerem a Cruz tak jakos mi sie wydaje ze cos iskrzylo Laughing