20. "A Thousand Points Of Light"

Boscorelli · Wysłany: 06/01/21, 4:53 pm Temat postu: 20. "A Thousand Points Of Light"

Tytuł USA: A Thousand Points Of Light
Tytuł PL: Tysiąc Punktów Światła
Tytuł DE: Der Feuerteufel
Tytuł FR: Mauvais traitements

Premiera USA: 24/04/2000
Premiera PL: TVN - 13/01/2001/TVN7 - 21/04/2003
Premiera DE: 18/08/2003
Premiera FR: 23/11/2001

Muzyka:
Guided By Voices - "Hold On Hope"
Kelis - "Caught Out There"
Amber - "Sexual"
Mary J. Blige - "Sweet Thing"
Glen Campbell - "Don't Pull Your Love"

Scenariusz: JOHN RIDLEY
Reżyseria: MICHAEL FIELDS

Opis: Cruz

Dwóch molestowanych chłopców kłamie na temat pożaru motelu, w którym zginęła ich matka. Davis po raz kolejny pomaga Malcolmowi. Carlos sugeruje, żeby Vangie poddała się aborcji. Doc i Morales znajdują dla siebie mieszkanie.

Gościnnie wystąpili:
LISA VIDAL jako Doktor Sarah Morales
PATTI D'ARBANVILLE jako Angela Rose Boscorelli
MONICA TROMBETTA jako Siostra Dana Murphy
NAHANNI JOHNSTONE jako Nicole Osborne
EVA LaRUE jako Oficer Brooke Carney
JADE YORKER jako Malcolm Lewis
SHAKAI SHEPARD jako Tisha
STACY FRANCIS jako Val
SAMANTHA BUCK jako Vangie Sundstrom
TASHA LAWRENCE jako Detektyw Fordham Kyser
JOHNNY CENICOLA jako Danny
MAX LIGOSH jako Steve
EDMUND WILKINSON jako Frank Gorzach
SARAH KNOWLTON jako Shauna
KATRINA LANTZ jako Sunny
KAREN TSEN LEE jako Yoshida
DAN CHEN jako Han
ROBERT TURANO jako Dowódca Batalionu
EZRA KNIGHT jako Przechodzień
GLENN CRUZ jako Służący
RA HANNA jako Brat #1
REMY SELMA jako Toland
JOHN RIHA jako Mężczyzna Na Drabinie
CHARLIE H. PAGE jako Boots

Cruz · Wysłany: 06/05/28, 12:42 am Temat postu:

Świetny odcinek Wink

Bardzo, bardzo mi się podobał Very Happy

Bosco z tym chłopcem taki słodki Wink

Od razu widać, że ma podejście do dzieci i byłby dobrym ojcem.
A no i jeszcze impreza urodzinowa Rose Laughing

Świetna akcja Very Happy

A jak słodko Bosco patrzył na Nicole pod koniec odcinka Wink

Cudo.

Kurt · Wysłany: 06/07/23, 6:39 pm Temat postu:

Bardzo dobry epizod. Podobało mi się podejście Bosco (którego trochę naprowadził Davis) - wiedział, że ci dwaj chłopcy przeszli przez piekło patologicznej rodziny i że tak naprawdę mieli i mają tylko siebie, bo dorośli zawsze ich zawodzili. Myślę, że Bosco pamiętając swoje doświadczenia z domu, potrafił doskonale ich zrozumieć i pokazać, że nie wszyscy dorośli to bydlaki, na których nie można polegać. Naprawdę mu zależało, by ta dwójka została razem, by ich nie rozdzialano. Bo gdyby tak się stało, rzeczywiście mogłoby dojść do czegoś bardzo złego.

Davis też stara się robić co w jego mocy, by pomagać Malcolmowi i jego siostrze. Wydaje mi się, że chce pokazać temu dzieciakowi, że nie każdy gliniarz jest zły. Przypomina mi to powód wstąpienia do policji, jaki poda później Sasha. Smile

Carlos pogrąża się w swojej nieodpowiedzialności, zupełnie jakby nie zdawał sobie sprawy z tego, że powinien wziąć odpowiedzialność za swoje czyny, że jego decyzje i działania nie mogą dotyczyć zawsze jedynie jego samego i jego widzimisię. Czy Vangie jest stuknięta, czy nie - to nie ma znaczenia - nie można tak po prostu zostawić kobiety, z którą ma się dziecko albo bezdusznie proponować jej aborcję dla własnej wygody.

Najbardziej podobało mi się to, co powiedział Bobby (jakbym słyszał siebie Smile

):

Bobby: I miss the winter.
Kim: You miss the cold?
Bobby: I miss the dark. I’m a night person.
Kim: Transfer to Alaska. It’s dark all day in winter.

Cruz · Wysłany: 07/06/10, 1:53 am Temat postu:

Hm, ja także myślę, że postępowanie Bosco wobec tych chłopców było związane właśnie z tym, że on sam przeszedł w domu przez piekło - ojciec alkoholik, matka w sumie też nie lepsza (z tą różnicą, że ona go naprawdę kochała) i brat narkoman...

W każdym razie w tym odcinku dobitnie widać, że Bosco byłby po prostu wspaniałym ojcem! Wink

Szkoda, że scenarzyści nie wzięli tego pod uwagę, bo mogłoby być ciekawie. ;]

Poza tym podobało mi się także to, że Davis pomagał Malcolm'owi. ;]

No i jeszcze bardzo zabawna była akcja jak Davis starał się umówić Sully'ego na randkę przez internet. Super teksty wtedy leciały, np.:

{to Davis reading the ad he wrote about Sully}
Sully: "Law enforcement official"? You forget how to spell "cop?" Very Happy

btw. Impreza urodzinowa Rose wymiata, a ten tekst to już w ogóle:

Bosco: I'm just not sure the night for Nicole to meet my mother is the night her bitter divorced friends gather her up, get her drunk on lite beer, and carve up a penis birthday cake while come male stripper writes "happy 50th Rose" in the air with his unit. Laughing

Tak samo jak Nicole i Bosco - oni tak fajnie razem wyglądali i wydawali się być tacy szczęśliwi... Szkoda, że musieli się rozstać... ;-/ Ale tak to już jest, że każda serialowa para jaka mi się spodoba prędzej czy później się rozstaje...

Inez · Wysłany: 07/09/26, 6:31 pm Temat postu: