Forum Third Watch - Brygada Ratunkowa Strona Główna

 11. "A Call For Help"
Idź do strony 1, 2  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Boscorelli
Szef Departamentu



Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Bielsko-Biała/Rzeszów
Płeć: Male

PostWysłany: 06/05/29, 7:19 pm    Temat postu: 11. "A Call For Help"

Tu będzie opis przygotowany przez Cruz. Możecie pisać swoje opinie. Jak wróce to uzupełnię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
Gość






PostWysłany: 06/06/06, 1:14 am    Temat postu:

Dobra muszę pierwsza napisać komentarz.

Odcinek mi się strasznie podobał, jeden z moich ulubionych.
Świetnie zrealizowany, żadnych cięć, jedno wielkie ujęcie. Wyobrażacie sobie żeby zapamiętać cały ten tekst.
Przerażająca historia, w dodatku zrobiona na faktach jeszcze bardziej to wszystko potęguje. Opuszczona okolica, ani żywej duszy, normalnie aż ciarki przechodzą po plecach.
Chłopak przyglądający się wszystkiemu z zimną krwią, okropność.

Teksty Bosco jak zwykle zarąbiste "Standby my ass"

Uwielbiam takie odcinki ,które są inne od całej reszty, a ten zwłaszcza mi zapadł w pamięć dzięki znakomitej realizacji. Pomysł by nakręcić choć jeden epizod bez żadnych cięć byl trafiony w dziesiątkę.
Pamiętam jak kiedyś w Ostrym Dyżurze zrobili odcinek polegający z koleji na tym ,że ekipa telewizyjna przyjechala kręcić reportaż o ich pracy i wszystko się odbywało jak na żywo.
Potrzebne sa od czasu do czasu takie epizody.

Jeszcze raz ,odinek zajefajny.
Poadrawiam
Powrót do góry
Boscorelli
Szef Departamentu



Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Bielsko-Biała/Rzeszów
Płeć: Male

PostWysłany: 06/06/06, 2:41 am    Temat postu:

Został nakręcony tylko w ten sposób, że był to 100 epizod naszego serialu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt
Sierżant



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 06/06/06, 8:19 am    Temat postu:

100th Episode - congrats to everyone at the 55th Precinct! Smile

Mnie również ten odcinek bardzo się podobał. Z czystym sumieniem, bez zastanowienia, mogę go zaliczyć do moich ulubionych. Mistrzowska realizacja! Od pierwszych minut epizod trzyma w napięciu, gdy kamera zjeżdża w dół nad ulicę i zatrzymuje się na liściu poplamionym krwią, a w tle słychać tylko anonimowe zgłoszenie. Genialny początek.

Przepychanki słowne Monroe i Bosco jak zwykle wymiatają. Po prostu ich roznosi od tych ich wrzutów! Smile To dodatkowo zwiększa napięcie, bo człowiek zapomina o tym, że coś się tu dzieje, że coś jest nie tak. Atmosfera robi się coraz bardziej nerwowa, gdy policjanci i sanitariusze (zwłaszcza Bosco i Doc) zaczynają się kłócić, a sprawa stoi w miejscu. Noże, kluczyki, karty kredytowe - coraz więcej pytań. Jedynie żarty Sully'ego i Davisa dają chwilę wytchnienia, ale nie na długo. Robi się coraz goręcej, a niewielka ulica zaczyna rzeczywiście przypominać "strefę mroku". I wreszcie zagadka zniknięcia Briana, czy raczej Jeremy'ego, zostaje rozwiązana... Tommy brutalnie zamordował kumpla, a potem z zimną krwią zaprzeczał wszystkiemu. Kłamał w żywe oczy do ostatniej chwili.

Ten odcinek to prawdziwy majstersztyk! Wielkie brawa dla twórców i aktorów!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
keLmiQ
Kadet



Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: 06/06/06, 11:36 am    Temat postu:

zgadzma się z wszystkimi opiniami, odcinek rewelacyjny, cały czas trzymałw napięciu i człowiek nie wiedzial co sie wydarzy, wiedział tylko że szukaja trupa. napięcie niesamowite, do tego koleś który spokojnie cały czas się wszystkiego wypierał i bagatelizował sprawę Wink no niesamowita sprawa Very Happy

fajnie że staraj się kręcic odcinki inne od reszty Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cruz
Szef Biura



Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz

PostWysłany: 06/06/06, 5:37 pm    Temat postu:

No zgadzam się z Wami Very Happy
Odcinek bardzo fajny, rzeczywiście świetnie zrealizowany i to, że opaty na faktach jeszcze bardziej potęguje emocje, bo jak sobie pomyślę, że to tak naprawdę to rzeczywiście ciarki przechodzą po plecach...
Świetne teksty Monroe/Bosco i Davis/Sully, które nieco rozładowują atmosferę Wink Ale niektóre teksty CRUZ (nareszcie w TW Very Happy) też niezłe Laughing
I w ogóle Bosco w tym odcinku był rewelacyjny Wink Świetny jak zwykle, hehe ;P
Ogólnie super Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt
Sierżant



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 06/06/06, 6:36 pm    Temat postu:

Zgadzam się, że właśnie fakt, iż odcinek ten był oparty na faktach sprawił, że człowiek jeszcze bardziej był zaangażowany w to, co się działo na ekranie.
Wiadomo, że ogólnie wiele rzeczy w serialu miało lub mogło mieć miejsce w rzeczywistości, że dokonane zostały podobne zbrodnie itd., ale gdy konkretna rzecz naprawdę się wydarzyła i jest się o tym poinformowanym, to wtedy ogląda się taki epizod zupełnie inaczej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scully
Kapitan



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kozienice

PostWysłany: 06/06/06, 6:58 pm    Temat postu:

Odcinek świetny Wink Monroe i Bosco cały czas byli na miejscu zbrodni i niczego się, że tak powiem nie domyślili Razz I Doc niezły świrus Very Happy
Cruz, jak nie Cruz i Davis to zauważył - to "dziękuję" jakoś do niej zupełnie nie pasuje Razz

Odcinek ogółem podobał mi się. Szczególnie ten dreszczyk emocji: pusta okolica, ani jednej żywej duszy. Bomba :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt
Sierżant



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 06/06/06, 7:09 pm    Temat postu:

To "dziękuję" rzeczywiście trochę do Cruz nie pasowało. Wink W pewnym momencie padł komentarz, że sierżant trochę zmiękła. Mhm, jakoś trudno mi to sobie było wyobrazić - i faktycznie, chwilę później widać, jak daje klasyczny "opeer" Tommy'emu. Nie zmiękła. I dobrze. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cortez
Porucznik



Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 06/06/06, 8:02 pm    Temat postu:

odcinek super trzyma w napięciu, ta cisza puste mieszkania jak w vanilla skay. co jeszcze mi sie podobało przede wszystkim Cruz jak zawsze Bosco i Monroe (ich dialogi rozwalały nawet w tak poważnej sytuacji). Wkurzali mnie natomiast Doc i Kim.

no i teksty
tekst Sallyego do Kim
" A nas uczyli zeby sie odwracac jak kogos obgadujemy"
tekst Cruz/Monroe
Cruz - "jesli facet miał dosc odwagi, zeby zadzwonic, to powinien sie chociaż ujawnic"
Monroe -"Bosco powiedział to samo"
Cruz - "dzieki" i ta mina do tego poprostu Cool
albo Cruz -"ja z nim pogadam, może Bosco źle sie za to zabiera"
i po chwili Cruz krzycząca na Tommiego.
Bosco był najlepszy w tym odcinku, kocham go poprostu Very Happy Embarassed
a najgorsze w całym odcinku było to że Tommy udawał ze nic sie nie stalo i robił z siebie ofiarę i to co na koncu bylo
" czy bede mógł zostać prawnikiem??" to straszne poprostu nic do niego nie docierało. Evil or Very Mad

to tyle ale sie rozpisalam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt
Sierżant



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 06/06/07, 12:21 am    Temat postu:

Mam takie pytanie - może się mylę, ale czy nie wydaje Wam się, że okolica, w której toczyła się akcja tego odcinka pojawiła się już wcześniej, a mianowicie na samym początku "Welcome to Camelot", kiedy to Bosco gonił faceta, który napisał mu na samochodzie "Bosco is a dick", a Sully go "przechwycił"? Jak myślicie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scully
Kapitan



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kozienice

PostWysłany: 06/06/07, 9:07 am    Temat postu:

Ej, rzeczywiście... Też właśnie tak skojarzyłam Very Happy Całkiem możliwe, bo okolica wydawała się znajoma Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cruz
Szef Biura



Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz

PostWysłany: 06/06/07, 3:11 pm    Temat postu:

Kinia napisał:

a najgorsze w całym odcinku było to że Tommy udawał ze nic sie nie stalo i robił z siebie ofiarę i to co na koncu bylo
" czy bede mógł zostać prawnikiem??" to straszne poprostu nic do niego nie docierało

Myślę, że on był po prostu jakiś psychiczny, tzn. chory. No bo jak tak można? Wydawał się być spokojnym facetem a zabił, a potem jeszcze to tłum. i ten tekst... Coś chyba miał nie tak z główką i to poważnie.
A co do Cruz to mocne było to jej "dziękuję" Razz Może i to do niej nie pasuje, ale mi ta odmieniona, bardziej delikatna Cruz też się podobała Wink Ale mimo to wolę ją taka jaka była, zwłaszcza jak darła się na tego chłopaka Very Happy Bomba po prostu Laughing
Albo tekst Monroe/Cruz, który wcześniej przytoczyła Kinia, normalnie rozwalający ;P
No i Doc wymiatał Laughing Nawet fajnie, że się taki zrobił, bo przynajmniej zaostrzał atmosferę Wink Ale wolę go jednak w pierwszych sezonach...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asiula
Kadet



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stalówka

PostWysłany: 06/07/02, 9:51 pm    Temat postu:

no tak, ja jak zwykle z opóźnieniem ale... musze tu dodać swoje 3 grosze bo ten odcinek należy do moich ulubionych!!! no wiec tak... jest GENIALNY... popisuje się oczywiście pod wszystkimi powyższymi komentarzami! musze jednak powiedzieć ze ten aktor co grał Tommy’ego (czy jak mu tam) zagrał świetnie, czasami myślałam ze może to rzeczywiście nie on, może rzeczywiście on nie miał nic wspólnego z tym zgłoszeniem i morderstwem... świnie to zrobił!
Nie będę opisywać gry Bosco czy Cruz bo oni jak zwykle świetni!... Ogólnie zajebiście zrobili ten odcinek... po prostu rewelka... szkoda ze nie było więcej takich:-)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt
Sierżant



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 06/07/02, 10:10 pm    Temat postu:

Masz rację, Warren Blosjo (tak właśnie nazywa się aktor, który wcielił się w Tommy'ego Shepherd'a) zagrał bardzo przekonująco. Właściwie, zagrał podwójnie - zwodził nie tylko policjantów, ale i widzów. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Third Watch - Brygada Ratunkowa Strona Główna -> Sezon 5 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin