Forum Third Watch - Brygada Ratunkowa Strona Główna

 Ogień i lód

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Cruz
Szef Biura



Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz

PostWysłany: 07/11/09, 12:52 am    Temat postu: Ogień i lód

Autror: ginger57
Tłumaczenie: Cruz

Spojrzenie Bosco na dwie kobiety w jego życiu po 'Goodbye to Camelot'.

Ogień i lód

Nadal o nich myślę, nawet teraz. Może nie tak bardzo jak na początku, ale zawsze kiedy widzę kogoś, kto je przypomina, albo brzmi jak one, wspomnienia do mnie wracają. Nie zawsze dobre, ale przeważnie. W każdym razie, to wszystko co teraz mam. Pogodziłem się z tym i żyję dalej. One nie mogłyby bardziej się od siebie nawzajem różnić. Były jak ogień i lód dla siebie nawzajem, ale dla mnie były dużą częścią mojego życia. Nie zmieniłbym niczego w swoim życiu, co miało z nimi związek. Jestem lepszym gliną, lepszą osobą, dzięki temu, że je znałem. Można powiedzieć, że kochałem je obie, każdą w inny sposób. I w jakiś sposób myślę, że nadal będę je kochał...

When you cried, I’d wipe away all of your tears
(Kiedy płakałaś, ocierałem wszystkie Twoje łzy)
When you’d scream, I’d fight away all of your fears
(Kiedy krzyczałaś, walczyłem z każdym Twoim strachem


Była moją pierwszą partnerką. Potem stała się dla mnie kimś więcej. Nawet teraz, po tym wszystkim przez co przeszliśmy, mogę tak powiedzieć. Nie skończyło się to tak, jakbym chciała, ale nie zmieniłbym tych lat spędzonych z nią. Była przy mnie tyle razy, kiedy potrzebowałem kogoś z kim mogę porozmawiać, kogoś do kogo mogę się zwrócić, kogoś na kim mogę się wesprzeć. Wiedziałem, że mogę na niej zawsze polegać. Głupio zrobiłem prosząc ją, by za mnie strzelała. Często zastanawiam się nad tym, jak wyglądałoby teraz nasze życie, gdybym tego nie zrobił. Ale jednocześnie miałem potrzebę zmiany czegoś na długo zanim do tego doszło. To było tak, że ona odsunęła się ode mnie, ponieważ byłem częścią jej starego życia, życia, które zostawiła za sobą, kiedy Fred ją zostawił, życia, które chciała za sobą zostawić na zawsze. Spytałem ją raz: "Kiedy przestałaś we mnie wierzyć?" Chciałem żeby coś powiedziała, cokolwiek. Chciałem, żeby powiedziała, że nigdy nie przestała we mnie wierzyć i że darzy mnie jakimś rodzajem miłości. Ale nie powiedziała tego. Nie powiedziała nic, zupełnie nic. I tego było za wiele dla nas obojga. Zacząłem jednak wierzyć, że ona zrobiła to, co zrobiła, ponieważ a bardzo jej zależało. Ona widziała za wiele mojego bólu, którego wcale nie chciała widzieć i nie chciała, bym znowu tak cierpiał. Z jej punktu widzenia, ona nadal dbała o mnie i moje sprawy. Teraz chcę wierzyć tylko w to, że te wszystkie lata z nią spędzone miały jakiś sens.

And I’ve held your hand through all of those years
(I trzymałem Twoją rękę przez wszystkie te lata)
But you still have all of me…
(Ale Ty nadal masz mnie całego)

You used to captivate me
(Zniewalałaś mnie)
By your resonating light
(Przez Twoje światło)


Jak mam ubrać w słowa ten paradoks? To co czułem do niej kiedyś, to co czuję do niej teraz. Ona była moją obsesją, moją rozrywką, moją kochanką, moim wrogiem, moją największą fantazją, moim najgorszym koszmarem. Na końcu jednak pokazała mi coś, co zostanie ze mną do końca moich dni. Uratowała tego dnia wiele ludzkich istnień, oddając wzamian swoje własne życie. Cholera, ona mogła nawet uratować moje życie. I dlatego zawszę będę ją pamiętał.

…your presence still lingers here
(...twoja obecność nadal wlecze się tutaj)
and it won’t leave me alone…
(i nie zostawia mnie samego)


Dużo czas minęło zanim pozbyłem się poczucia winy, jakie na początku czułem. Jakbym mógł zrobić lub powiedzieć coś, by ją zatrzymać. Dopiero kiedy odkryłem jak bardzo była chora, zacząłem to rozumieć. Nie mogę powiedzieć, że popieram to, co zrobiła, ale teraz rozumiem przynajmniej dlaczego. Na początku nie mogłem załapać dlaczego chciała, bym przy niej był w tym samochodzie. Dlaczego wybrała właśnie mnie, spośród innych, jako osobę, która jako ostatnia z 55-tego widziała ją żywą. Dlaczego chciała, bym był świadkiem tego, co zrobiła. To było takie nieprawdopodobne tego dnia, ale dziś jest to dla mnie jasne jak słońce.

Ostatnie dwie minuty spędzone z nią w tym samochodzie powiedziały mi więcej niż cały ten czas, który spędziliśmy z sobą, będąc razem. "Nie chcę, żeby ubezpieczał mnie ktoś inny." Te słowa zostaną ze mną do śmierci. Wierzyła we mnie. Zaufała mi, kiedy powiedziałem jej, że dobrze widzę. Uwierzyła mi na słowo. Kiedy mnie pocałowała, nie był to pocałunek pełen namiętności lub cokolwiek obiecujacy, ale pocałunek, który prosił mnie o wybaczenie - jej sposób przekazania mi tego, co do mnie czuje, przekazania mi jej miłości. Było w tym coś zbyt ostatecznego, ale byłem wtedy zbyt oszołomiony, by to dostrzec. Poza tym byłem ciekawy co będzie dalej. Chciałem spytać ją dlaczego zrobiła niektóre rzeczy, skoro czuła do mnie to, co czuła. Chciałem spytać ją dlaczego nigdy wcześniej mi tego nie powiedziała. W każdym razie, liczyłem, że wyjdzie stamtąd cała i zdrowa, jak zawsze niezwyciężona. Kiedy budynek wybuchł i kiedy dotarło do mnie, że ona nie żyje, część mnie zginęła wraz z nią. Ta część, która nigdy już nie dowie się, co dokładnie kryło się za tym pocałunkiem.

But now I’m bound by the life you left behind
(Ale teraz jestem związany z życiem, które za sobą zostawiłaś)
Your face it haunts my once pleasant dreams
(Twoja twarz prześladuje mnie w przyjemnych snach)
Your voice it chased away all the sanity in me…
(Twój głos sprawia, że szaleję)


Wciąż widuję Faith od czasu do czasu, najczęściej, kiedy pracujemy przy tej samej sprawie. Ona jest cholernie dobra w tym, co robi i powiedziałem jej to. Wydaje się być teraz taka szczęśliwa, jakby w końcu znalazła swoje powołanie. Lubię myśleć o tym, że być może miałem w tym jakiś udział. Jeśli chodzi o Cruz, odwiedziłem parę razy jej grób. Powiedziałem parę rzeczy, które powinien powiedzieć jej o wiele wcześniej. Myślę, że mnie słyszała.

Co do mnie, jak mówiłem, życie toczy się dalej. Pogodziłem się z tym, co się stało. Patrząc wstecz, czy jest coś co mogłem zrobić, by było teraz inaczej? Jakieś rzeczy, które powinienem powiedzieć, a nie powiedziałem lub rzeczy, które powiedziałem, a nie powinienem? Jasne. Ale czy zmieniłbym coś w moim życiu, kiedy obie w nim były? Nigdy. Przenigdy.

Koniec


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inez
Porucznik



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: OchlaCity

PostWysłany: 07/11/11, 5:32 pm    Temat postu:

Fajne opowiadania Very Happy Cruz podziwiam cie ze chce ci sie je tlumaczyc. Ja bym chyba na to nie miala sily. wprawdzie tez tlumacze ale tylko cytaty z TW i wmiare mi to idzie.
A opowiadania sa swietne bardzo mi sie podobaja.
A ja czekam na dalszy ciag twojego opowiadania Cruz Very Happy bo ciekawie zakonczylas swa ostatnia czesc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cruz
Szef Biura



Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz

PostWysłany: 07/11/12, 6:49 pm    Temat postu:

Hehe, fajnie ze Ci sie podobaja. Mozesz pokomentowac lol xD
A moje opowiadanie... hm... nie mam weny. Ale moze cos napisze w piatek, badz w sobote. Teraz nie mam czasu, sporo nauki, az nie wiem za co mam sie zlapac.
A i ja na Twoje opowiadanko tez czekam, pisz dalej, bo chetnie poczytam!!! Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Third Watch - Brygada Ratunkowa Strona Główna -> FanFiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin