Forum Third Watch - Brygada Ratunkowa Strona Główna

 07. "After Hours"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Kurt
Sierżant



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 06/10/02, 11:25 pm    Temat postu:

Z tą przyjaźnią to jest chyba tak, że nie wszyscy tu za sobą przepadają, ale potrzebują siebie nawzajem - to dotyczy nie tylko relacji policjanci-sanitariusze-strażacy, ale i pojedynczych relacji wewnątrz tych grupek. By działać skutecznie, muszą działać razem. Np. Bosco i Sully nigdy za sobą nie przepadali, zawsze znalazł się pretekst, żeby sobie "podogryzać", ale łączyło ich "braterstwo towarzyszy broni" i jeden by za drugim w ogień skoczył (nawet jeśli by się do tego nie przyznali).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 06/10/03, 10:13 am    Temat postu:

Co racja to racja. Ale muszę przyznac, ze te ich (policjantów, sanitariuszy i strażaków) konflikty były czasami przedstawiane w fajny sposób.
Np. w odcinku "The relay" Scully bardzo fajnie zareagował jak Bosco się go spytał czy ma długopis - po prostu schował go do kieszeni i odwrócił się na pięcie. To było zabawne.
Albo w odcinku "A call for help" kiedy to Kim mówi do Doc'a, ze policjanci to głupki ale i tak muszą z nimi pracowac, a w tym momencie Scully i Davis stali za jej plecami. Uroczo wtedy Kim zreagowała "Mogłam zostac w domu" Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt
Sierżant



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 06/10/03, 10:31 am    Temat postu:

Jeśli chodzi o konflikty sanitariuszy z policją, to przykładem odcinka jest "Four Days", w dużej części mówiący o uprzedzeniach rasowych wśród funkcjonariuszy. Doc odczuł to na własnej skórze, gdy zatrzymał się, by prosić policjantów o zajęcie się dziećmi aresztowanych ludzi. Jego i Morales wywleczono wtedy z samochodu i zakuto w kajdanki jak zwykłych przestępców.

A o przyjaźni, która między nimi wszystkimi istnieje mimo wielu (naprawdę wielu) różnic świadczy choćby chęć pomocy Sully'emu w odcinku 4 serii - Last Call, kiedy to Doc, Ty i Bosco "porwali" Sullivana, by ratować go przed postępującym alkoholizmem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 06/10/03, 1:32 pm    Temat postu:

Jeszcze mam kilka słów co do reakcji wszystkich na ten wypadek. Zupełnie nie rozumiem dlaczego Bosco tak to przeżywał, no bo przecież on przyjechał w momencie gdy juz było po wybuchu; samochód cały sie palił i pewnie nie było widac tych ludzi. Kim Bobby Scully i Davis widzieli jak te dzieciaki były w tym płonącym samochodzie, jak wołali o pomoc. To oni powinni najbardziej to przeżywac. No i chyba właśnie Davis najgorzej to przyjął - bo się spił żeby zapomniec. A co do reszty to pewnie widzieli gorsze rzeczy więc nie rozumiem ich reakcji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt
Sierżant



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 06/10/04, 7:35 am    Temat postu:

Wydaje mi się, że Bosco z Faith byli tam znacznie wcześniej, ale czy widzieli cały wypadek, jak do niego doszło, czy nie, to i tak świadomość bezradności każdego by przybiła. Mogli tylko stać i patrzeć, jak dopala się wrak. I nawet, jeśli się już było świadkiem nie jednego takiego wypadku, to zawsze coś takiego jest przykre.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 06/10/04, 12:53 pm    Temat postu:

Bosco i Faith byli tam już po wybuchu samochodu, wypadku nie widzieli i tylko patrzyli na palący sie wrak. Jak dla mnie z tym przygnębieniem to trochę naciągane. Ale to tylko moje zdanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADAMUS
Oficer



Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chrzanów

PostWysłany: 06/10/04, 2:29 pm    Temat postu:

wszyscy byli przybici patrząc na ten wrak, ale najlepszy motyw jest taki że ci młodzi ludzie którzy zgineli potem się pojawili wśród naszych bohaterów i przebywali z nimi, to był naprawdę świetny pomysł a po za tym pokazanie strażaków, policjantów i sanitariuszy "po godzinach" pracy ten odcinek miał bardzo specyficzny i świetny klimat a co najważniejsze byli w nim "wszyscy" właśnie ta ekipa która w całości tworzyła Brygadę Ratunkową nie było skierowania tak jak w puźniejszych odcinkach tylko na np. policjantów.
pozdrawiam Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 06/10/04, 2:46 pm    Temat postu:

Zgadzam się w całosci z Tobą Adamus - odcinek rewelacja i czuło się, że jest to Brygada Ratunkowa, a nie Policjanci i Złodzieje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt
Sierżant



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 06/10/04, 4:42 pm    Temat postu:

Marta napisał:
Jak dla mnie z tym przygnębieniem to trochę naciągane.


Według mnie każdy byłby przygnębiony, a policjanci, strażacy i sanitariusze, jednocześnie dlatego i pomimo tego, że się z tym stykają - tym bardziej. Widzą codziennie podobne sceny i mogą mieć dosyć śmierci, ludzkich krzywd i kolejne takie wypadki na pewno nie nastrajają ich pozytywnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 06/10/04, 5:57 pm    Temat postu:

Takie jest tylko moje zdanie. Ty masz inne zdanie Kurt i masz do tego prawo. Każdy innaczej postrzega różne rzeczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt
Sierżant



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 06/10/04, 7:06 pm    Temat postu:

Wiem i szanuję zdanie innych forumowiczów, co nie przeszkadza w dyskusji, wymianie opinii itd. A o tym, że każdy ma inne zdanie i że postrzega pewne sprawy inaczej (tyle punktów widzenia ilu ludzi na świecie), to się akurat już zdążyłem przekonać przy okazji innych odcinków. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
Gość






PostWysłany: 06/10/04, 10:11 pm    Temat postu:

Powiem tylko tyle. Pomimo tego ,że te służby ratunkowe widzą takie straszne rzeczy na codzień, to nie idzie się do tego przyzwyczaić za żadne skarby. Tylko jakiś człowiek wyprany z wszelakich emocji przeszedłby koło czegoś takiego zupełnie obojętnie.
Powrót do góry
Kurt
Sierżant



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 06/10/04, 10:16 pm    Temat postu:

Dokładnie! Nigdy nie tracą współczucia dla ofiar i ich rodzin. Moim zdaniem służbom ratunkowym tym trudniej oswoić się z czyjąś śmiercią, gdyż to do nich należy ratowanie życia. Gdy nie mogą tego zrobić, często traktują to jako porażkę - tak, jakby nie wywiązali się ze swoich obowiązków, jakby zawiedli ludzi, którym służą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 06/10/05, 12:37 pm    Temat postu:

Osoba ktora widziała jak pali się żywcem dana osoba na pewno zareaguje gorzej od tej osoby, która przyjedzie po fakcie i zobaczy tylko zwęglone ciało. To są zupełnie dwie różne rzeczy i dlatego nie rozumiem aż takiej silnej reakcji Bosc'a bo on nie widział jak te dzieciaki paliły się w samochodzie.

Nie mówie że jak zdarzy się coś strasznego to trzeba przejśc nad tym do porządku dziennego i nie zawracac sobie głowy. Chodzi mi tylko o to, że reakcja niektórych bohaterów na to co sie stało była przesadzona. Bosco nie mógł czuc tego samego co Davis. Oczywiście mógł czuc przygnębienie, bezradnosc ale jak dla mnie jego reakcja była przesadzona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cruz
Szef Biura



Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz

PostWysłany: 06/10/05, 10:52 pm    Temat postu:

W końcu obejrzałam ten odcinek i muszę przyznać, że strasznie mi się podobał.

Zgadzam się z poprzednimi opiniami, że w tym epizodzie widać przyjaźń łączącą bohaterów, przyjaźń, która owszem była wystawianana na próby i to ciężkie, jednak przetrwała do samego końca (widoczne najbardziej na ślubie Carlosa, na którym byli wszyscy, łącznie z Kim i Jimmym). Jak już zauważyła Marta, przyjaźń może trochę naciągana (choć nie dla mnie), ale jasne jest, że pracowanie razem, tolerowanie się, pomaganie sobie, bardzo zbliża ludzi i to było widać w tym odcinku.

Co do samego wypadku - straszne, naprawdę straszne... Niby to była wina tych dzieciaków (bo jechali po pijanemu), jednak zawsze pozostaje żal, kiedy ginie ktoś tak młody, kto ma przed sobą całe życie... To naprawdę straszne i uwierzcie, miałam taki przypadek w życiu, że zginęła moja znajoma w wieku 17 lat, (cóż zginęła to może nieodpowiednie słowo...) i to naprawdę było straszne, bo zobaczyć na nekrologu, na grobie, na krzyżu ten wiek 17 lat... to coś strasznego i myślę, że właśnie to było w tym wypadku najgorsze do przyjącia - wiek ofiar.

A poza tym dodam, że mega wrażenie wywarła na mnie końcówka - scena wypadku i to jak wszyscy siedzieli przy ognisku (ja akurat mam całą wersję odcinka Wink)... I ta piosenka w tle... SUPER Rolling Eyes Very Happy

Tylko więcej takich epizodów, po prostu, bo ten głęboko zostaje w pamięci i robi duże wrażenie Very Happy

btw. Podobał mi się w tym odcinku Sully - jak zwykle cyniczny, ale teraz jakby bardziej chętny do zabawy (chociaż...) Very Happy Albo akcja z Bosco i Kim Laughing Rozwalające Wink Ale z drugiej strony Kim to już w ogóle straciła w moich oczach - omal nie bzyknęła się z Bosco, a potem ani słowa na ten temat. I jeszcze Jimmy... Ale mu musiało być głupio... No, ale cóż... Akcja super Very Happy Ach, no i sama gadka Bosco, jak przyjechał na miejsce wypadku - cudo. Wzruszyłam się, naprawdę Rolling Eyes Widać, że Bosco wcale nie jest takim twardzielem, na jakiego wygląda, a raczej na którego się kreuje i to jest właśnie fajne Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Third Watch - Brygada Ratunkowa Strona Główna -> Sezon 2 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin