03. To Protect...

Cruz · Wysłany: 07/02/11, 10:40 pm Temat postu: 03. To Protect...

Tytuł USA: To Protect...
Tytuł PL: Do ochrony...

Premiera USA: 14/10/2002

Reżyseria:
Jesús Salvador Treviño

Scenariusz:
Janine Sherman

Muzyka:
Thievery Corporation - "Shaolin Satellite"
SK - "Playas & Shorties"
Outspoken - "Farther" - scena kiedy Emily robi kanapki
Duncan Sheik - "On A High" - scena w barze kiedy Doc próbuje poderwać dziewczynę

Opis:

Fred powoli dochodzi do siebie po niedawnym zawale, jednak Faith z trudem godzi pracę z zajęciami domowymi i opieką nad dziećmi. Właściwie to wcale sobie z tym nie radzi... Cały dom i wszystkie obowiązki spadają na jej córkę Emily, która powoli ma dość ciągłej nieobecności matki w domu i tego, że Faith nie interesuje się rodziną...
Faith jest także zaskoczona, kiedy Bosco mówi jej, że pod jej nieobecność pracował w wydziale do zwalczania przestępczości. Wydaje się być nieco zazdrosna o to, że Bosco spodobała się ta praca. Poza tym Faith dziekuje Bosco za pomoc przy Fredzie i za to, że był przy niej w trudnych momentach jej życia. Bosco twierdzi, że nie ma za co dziękować, bo jest jej przyjacielem i to dość oczywiste.
Carlos natomiast martwi się o Doc'a i ciągle wypytuje go czy to iż Morales wzięła ślub go dotknęło. Parker uparcie twierdzi jednak, że go to nie ruszyło i na dowód tego stara się poderwać dziewczyną w barze, podczas imprezy strażaków i sanitariuszy, którzy świętują udaną akcję uratowania małego chłopca. Okazuje się jednak, że Doc nie wziął od dziewczyny numeru telefonu i znajomość kończy się zanim tak naprawdę się zaczęła.
Z kolei Sully, przyparty do muru, decyduje się donosić policji na swoją żonę, która jest podejrzewana o kontakty z rosyjskim mafiozą. Davis uważa jednak, że Sull nie powinien tego robić.

Gościnnie wystąpili:
Keisha Alfred jako Dianne (głos)
John Michael Bolger jako Porucznik Johnson
Daria Hardeman jako Shalike White
Savannah Haske jako Tatiana
Marc John Jefferies jako Miguel White
Derek Kelly jako Strażak D.K.
Joe Lisi jako Porucznik Swersky, NYPD
Charles Parnell jako Joe Thomas
James Remar jako Det. Madjanski
Bill Walsh jako Strażak Walsh
Michole White jako Pani Thomas

Cóż, odcinek fajny.

Podobała mi się zwłaszcza końcówka - ta imprezka strażaków i sanitariuszy w barze, gdzie widać jak bardzo są ze sobą zgrani. Smile

A przynajmniej sprawiali takie wrażenie. Było to bardzo pozytywne. Very Happy

Zwłaszcza podobało mi się to, że Alex tak świetnie zakumplowała się ze strażakami i zaaklimatyzowała się w ich męskim towarzystwie. Very Happy

Poza tym Bosco&Faith - tutaj bardzo ich jeszcze razem lubiłam.
Podobało mi się to jak Faith dziękowała Bosco, tylko czemu nie zrobiła tego wcześniej? No, ale grunt, że w ogóle podziękowała. Very Happy

A i podobał mi się ten tekst:
Yokas: This will be resolved by 5:45.
Bosco: Yes madam.

A właśnie, co do Faith to nie dziwię się Em. Sama często nie miałam z kim pogadać, bo moja mama też dużo pracuje i niby fajnie, bo jestem sama i mogę robić co chcę, ale z drugiej czasem wolałabym by była i pogadała, więc rozumiem Emily. Choć nie można też zaprzeczyć, że Faith się stara - po prostu ma taki zawód i trzeba się z tym pogodzić.

A i trochę dziwne, że Bos polubił Reyes, ale wydaje mi się, że rozmawiając z Yokas opisywał bardziej Cruz niż Reyes. Very Happy

Bo to ona wywarła na nim piorunujące wrażenie w końcu, nie? Wink

Aczkolwiek podobały mi się te dwa teksty Bosco, naprawdę świetne:

Bosco: You're 11?
Miguel: Yeah, and I'm almost 12.
Bosco: I'm sure I'll be seeing you again. Real soon. Laughing

Miał facet rację. Jakiś instynkt? ;]

Joe: I don't need a speech.
Bosco: Speech? I don't blame you for what you did. I probably would've done the same thing. Then I usually end up in some kind of trouble for it, too. You know what, jails are crowded enough with real bad guys. You should make bail tonight.
Joe: Officer Boscorelli. Thank you.

Bosco się świetnie tutaj zachował. Podobało mi się to. Wink

A i jeszcze podobał mi się w tym odcinku duet Carlos-Doc. Zaczynają się rozkręcać, jako naprawdę dobrzy kumple. Very Happy

Carlos: I'm telling you, I got the woman for you.
Doc: Hell no. I told you before, okay. I do not want to be fixed up with anyone. Especially not by you.
Carlos: I'm telling you, you're gonna love this woman.
Doc: I'm telling you, I will never see this woman.

jolek · Wysłany: 07/02/14, 9:05 pm Temat postu:

no ta imprezka fajna była Smile

a Alex strasznie lubiłam cały czas, świetna była z niej babka Smile

co do Yokas... szkoda mi jej dzieciaków, no ale co innego miała zrobić w takiej sytuacji? ktoś musi zarabiać... wszystko ma swoje plusy i minusy, ale dzieciaki w tym wieku bardzo potrzebują uwagi rodziców Sad

Bosco&Yokas - Bosco jest niesamowity! Faith co chwilę go o coś ochrzania a on to dzielnie znosi...

Cruz · Wysłany: 07/02/15, 5:15 pm Temat postu:

Tak, Bosco jest boooski Very Happy

Wspaniale znosi ciągłe narzekania Faith i to jest takie urocze. Wink

A ja Alex w sumie wcześniej nie widziałam, więc nie wiedziałam czy bym ją polubiła, ale wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Very Happy

Taka swojska jest i zabawna. Wink

jolek · Wysłany: 07/02/15, 6:34 pm Temat postu:

naprawdę fajna równa babka Smile

i taka drobinka przy tych wielkich strażakach... Smile

Cruz · Wysłany: 07/02/16, 7:14 am Temat postu:

Dokładnie. Szkoda, że tak skończyła... Sad

Boo · Wysłany: 09/11/06, 2:45 pm Temat postu:

A przy pierwszej opinii już sie łudziłam, że nie pójdzie wszystko na konto Faith hehe i... cóż, zero niespodzianki. Chyba powinnam się przyzwyczaić już do Wasze-Fe-Ble-Faith Very Happy

Tradycyjnie ja z kolei ponownie będę ją bronić, bo czuje, że ktoś musi Very Happy

Chociaż przy tym odcinku padło jedno dobre słowo o Faith od Was, co prawda w kontekscie Bosco, ale jednak. Chciałabym tylko zwrócić uwagę, że przeprosiła w szpitalu zaraz prawie po swoim wybuchu, a podziekowanie to dość naturalny odruch, tak myslę przynajmniej. Co do 'narzekań' YOkas to mi już nawet nie chce się komentować Very Happy

Wybaczcie. A o pracy Yokas i kłótnie z Emi... Eh. Ciężka sytuacja, w której chyba nie ma złotego środka... rozumiem o co chodzi Emi, automatycznie wrzuca mi się słowo "niewdzięczność" - ale z kolei to słowo niknie pod tym, że Emi to przecież jeszcze dziecko jest no mamy błędne koło. Po prostu tęskni za mamą i ta tęsknota jak na moje przeobraziła się w ciagłe wyrzuty, niechęć i złość typową dla tego wieku. Przykre, bo Yokas stara się jak może i widać, jak bardzo ją to wszystko boli.

Njaaah...ależ Wy spoilerujecie w komentarzach... właśnei sie od Was dowiedziałam, że Alex skończy jakoś tragicznie Sad

No ale trudno, uniknąć nie mam jak, chyba że napierw obejrzeć cały serial i dopiero pisać... Ale to bez sensu. Nie mam już takich uczuć, jak próbowałam poopisywać swoje przeszłe wrażernia na temat 1 sezonu, a teraz jestem na bieżąco z 4 i idzie tak praktycznie zaraz po obejrzeniu. Na żywo.

Cruz · Wysłany: 09/11/06, 5:02 pm Temat postu:

Nie wydawaje mi sie, bym bardzo narzekala na Faith po tym odcinku - napisalam wrecz ze bardzo lubilam ogladac Faith i Bosco razem i to fakt. Wink

Po prostu napisalam, ze popieram Em, no ale nie zmienia to faktu ze Faith sie nie stara.

No, a co do spoilerow to niestety... Sad

Ale dobrze, ze nie napisalysmy jak skonczyla - bedzie to dla Ciebie zaskoczenie.

Martie · Wysłany: 10/02/10, 7:30 pm Temat postu:

Hm... tak się zastanawiam, czy później Bosco zrobił się fajniejszy, czy to pod wpływem czytania Waszych komentarzy pod odcinkami, ale polubiłam w końcu Bosco xD bo na początku go bardzo nie lubiłam. Wnerwiał mnie i w ogóle. A teraz... ahh ^^

Ale też nie rozumiem co macie do Faith, bo ją też lubię. Generalnie duet Faith&Bosco jest świetny XD

A mógłby ktoś mi wyjaśnić czemu Kim nie ma?? Pierwsze 3 odcinki, a nawet o niej nie wspomnieli...

Cruz · Wysłany: 10/02/10, 9:31 pm Temat postu:

No widzisz, mowilam ze Bosco polubisz. Nie wiem czego go wczesniej nie lubilas, bo wiekszosc go kocha od samego poczatku, ale moze faktycznie sie zmienil troche, na pewno przez to wszystko co przeszedl troche inaczej do tego wszystkiego podchodzi, nie jest juz az taki narwany jak w I sezonie, moze to dlatego. Wink

Co do Faith hm wyrobisz sobie o niej pewnie jeszcze inne zdanie w 6 sezonie. Nie mniej ona nie jest zla, chociaz jak dla mnie lepsza jest Cruz ;D Nie wiem jakos bardziej do mnie przemawia jej postac niz Faith i jej zachowanie...

A co do Kim to chyba sie nic z nia nie dzieje, z tego co kojarze to miala holidaya po prostu. W nastepnym odcinku bedzie. Smile