Forum Third Watch - Brygada Ratunkowa Strona Główna

 09. "A Ticket Grows In Brooklyn"
Idź do strony 1, 2  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Boscorelli
Szef Departamentu



Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Bielsko-Biała/Rzeszów
Płeć: Male

PostWysłany: 06/05/23, 1:52 am    Temat postu: 09. "A Ticket Grows In Brooklyn"

Tytuł USA: A Ticket Grows In Brooklyn
Tytuł PL: Karta Dorastania Na Brooklynie
Tytuł DE: nie znany
Tytuł FR: Linge Sale

Premiera USA: 05/12/2003
Premiera PL: TVN - 20/07/2004/TVN7 - 21/05/2006
Premiera DE: brak
Premiera FR: 17/10/2004

Muzyka:
3 Doors Down - "When I'm Gone"

Scenariusz: ANGELA AMATO VELEZ
Reżyseria: GLORIA MUZIO

Ciekawostki:
- Carlos mówi, że urodził się 11 Maja 1975, ale tak naprawdę jest to data urodzenia Coby'ego Bella, który gra Tya.
- W Sezonie 1, Carlos mówi Docowi, że urodził się w roku 1977, jednak w tym epizodzie jest to 11 Maja 1975 roku.
- Tytuł epizodu jest aluzją do książki Betty Smith "A Tree Grows In Brooklyn"



Opis: Cruz

Bosco i Monroe chcą rozwiązać konflikt między dwiema konkurującymi ze sobą włoskimi rodzinami, które prowadzą restaruracje. Bosco odnosi się do tej sprawy z dystansem, a Monroe wypomina mu, że jest Włochem i powinien ich zrozumieć. Bos uważa jednak, że przez swoje pochodzenie nie będzie nikogo wyróżniał, czy traktował wyjątkowo. Zmienia jednak nieco nastawienie do sprawy, kiedy Victor, syn Tanziego, czyli jednego z mężczyzn kłócących się z sobą, umiera. Jasne jest, że za śmiercią Tanziego stoi Allie Nardo, który jednak do niczego się nie przyznaje. Bos postanawia więc wziąć sprawy w swoje ręce i zbiera dowody przeciwko Nardo. Stara się go zamknąć za drobne przestępstwa - zatrudnienie nieletnich do pracy w nadgodzinach, unikanie kontroli straży pożarnej, itp., itd.... Monroe i Boscorelli aresztują Nardo.
Carlos jest załamany, kiedy dowiaduje się, że siostra Vangie, czyli jedyna znana mu biologiczna rodzina Kylie, nie może być dawcą szpiku dla jego córki, bo ma żółtaczkę. Nieto, za namową Doca, który wraca na ulicę, szuka więc czegoś o swojej rodzinie. Nie natrafia jednak na żaden większy ślad (dowiaduje się tylko, że jego ojciec umarł). Wtedy Parker wkracza do akcji i kontaktuje się z telewizją. Reporterka przeprowadza z Carlosem wywiad. Wiadomość rozchodzi się na cały kraj, a do remizy przychodzą dziesiątki telefonów z ofertą pomocy. Do Carlosa dzwoni także jego biologiczna matka... Nieto wysyła jej pieniądze na bilet do Nowego Jorku, ta jednak nie pojawia się na lotnisku...

Gość Specjalny:
NICHOLAS TURTURRO jako Allouicious “Allie” Nardo
Gościnnie wystąpili:
JOE LISI jako Porucznik Robert "Bob" Swersky
STEVEN RANDAZZO jako Victor Tanzi, Sr.
BRIAN HALEY jako Detektyw Kent
MARIA TUCCI jako Frances Tanzi
FIREFIGHTER BILL WALSH jako Strażak Bill Walsh
FIREFIGHTER DEREK KELLY jako Strażak D.K.
YVONNE JUNG jako Sanitariuszka Holly Levine
LOUIS CANCELMI jako Victor Tanzi, Jr.
TIBOR FELDMAN jako Damonte
AMY HARGREAVES jako Haley Sundstrom
JOEY DiCONCETTO jako Dzieciak #1
LEILA DANETTE jako Lucinda Harding
ROMI DIAS jako Reporterka Ingrid Diaz
AISHA DE HAAS jako Sprzedawczyni
ALONZO WILLIAMS JR. jako Zeek
ADAM SCARIMBOLO jako Dzieciak #2
ASHLEY NARDOZI jako Dzewczyna


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Boscorelli dnia 06/05/23, 9:53 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cruz
Szef Biura



Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz

PostWysłany: 06/05/23, 7:33 am    Temat postu: A Ticket...

Moje wrażenia Very Happy

Co mi się podobało?
Duet Bosco - Monroe. Są świetnym zespołem. Podoba mi się samo zachowanie Sashy, to że naprawdę stara się pomagać. A poza tym Monroe ma bardzo dobry wpływ na Bosco, co też mi się podoba. No i te ich żarty Laughing Strasznie mi się podobają jako para (partnerów w pracy oczywiście). Albo to jak Bosco powiedział Nardo, żeby nie obrażał Sashy (kiedy tamten mówił coś o czekoladkach, czy coś). To było naprawdę fajne z jego strony Wink
Jimmy (i inni strażacy) Very Happy Nareszcie w serialu, yeah!!! Laughing Doherty jest przeuroczy Wink
A no i Holly Very Happy Ale ona była tak strasznie epizodczynie, jednak mimo tego przykuła moją uwagę tym swoim optymizmem i tryskającą z niej energią.
Brak Kim. Nie przepadam za nią, więc kiedy jej nie ma to dla mnie plus. Nie za duży, bo jak Kim jest w TW to mi nie przeszkadza, ale jednak plus Wink

Co mi się nie podobało?
Brak Cruz, aczkolwiek z racji tego, że w ost. odcinkach było jej baaardzo dużo nie jestem zła, bo wiem, że nie każdy ją lubi, a co za tym idzie, dla niektórych jej brak był plusem.
Mało Davisa i Sully`ego... :/ Pojawili się tylko epizodycznie na początku, a potem nic... Jakoś mi ich brakuje strasznie. Bez nich to nie to samo Wink
Yokas... Hmmm... Jej też nie było, ale to mnie aż tak nie ruszyło jak brak 55-Charlie...

Ogólnie?
Może być, ale bywało lepiej, chociaż nadal super głównie dzięki Monroe i Bosco Wink

No i jeszcze podobała mi się strasznie ta piosenka 3 Doors Down "When I`m gone". No normalnie teraz bez przerwy chodzi mi po głowie Very Happy Idę jej słuchać Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt
Sierżant



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 06/05/23, 8:26 am    Temat postu:

Właśnie obejrzałem powtórkę...

Bosco i Monroe - świetny team, doskonale im się razem pracuje, mimo początkowych różnic. Podobało mi się, gdy Bosco powiedział: "Moja rodzina przyjechała z Włoch, ale to nie znaczy, że w moich żyłach płynie oliwa" i że z powodu jego pochodzenia nie będzie nikogo wyróżniał - prawdziwy profesjonalista. Bardzo fajnie się też zachował, gdy Allie (Allouicious Wink ) obrażał Monroe, nie mówiąc już o ogólnym podejściu, tzn. że przez całe życie trzymał się z daleka od takich ludzi jak Nardo.

Strasznie szkoda mi Carlosa. Gdy tylko pojawia się dla niego i dla jego córeczki jakaś nadzieja (Haley czy jego domniemana matka), zawsze kończy się to rozczarowaniem. Dobrze, że Doc jest przy nim - naprawdę Monte pokazał tu klasę. Motywował Carlosa, wspierał - jak prawdziwy przyjaciel.

P.S. Odcinek jak zwykle pełen genialnych tekstów:

Bosco: Kara za spacerek.

Davis: Życzę szczęścia.
Bosco: Przyda mi się.
Davis: Mówię do niej.

Victor Tanzi Jr: (o Bosco) Dlaczego z niego taki sztywniak?
Monroe: Bo mama go upuściła. Specjalnie.

Bosco: (o Nardo) Trzeba zetrzeć uśmiech z gęby tego tłuściocha.

Carlos: Jeśli chce mi pani powiedzieć, bym otworzył swe serce dla Jezusa, to spóźniła się pani o 15 telefonów.

Allie: To jeszcze nie koniec.
Bosco: Więc będziemy się często spotykać - jak "kumple" (ważna tu była intonacja i chyba Bos wplótł tam jakieś włoskie słowo)

Bosco: Podaj nazwisko jednego słynnego policjanta Włocha.
Monroe: Colombo (po chwili, gdy Bosco wychodzi) Ciao!

P.S. 2 Mnie też się bardzo podobała piosenka 3 Doors Down - chyba ją sobie zaraz włączę. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
keLmiQ
Kadet



Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: 06/05/23, 10:16 am    Temat postu:

bardzo fajny odcinek mimo braku jakiś akcji ratunkowych itp to naprawdę ciekawie się go oglądało Very Happy texty Sashy i Bosco rewelacja, i podobało mi się że po śmierci tego chłopaka starał się znaleźć cokolwiek na Alliego Very Happy

szkoda mi było Carlosa na tym lotnisku Sad

i muzyka rzeczywiście świetnie dobrana Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Oficer



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 06/05/23, 10:48 am    Temat postu:

Hmm Nie wiem czy pisac ale co tam.
Ja nie trawię Monroe i w ogóle uważam że jej postac nic ciekawego nie wniosła do serialu.

PS Nie wiem czy zauważyliście ale na samym początku tego odcinka, gdy Monroe i Bosco jadą samochodem był śmieszny moment. Sasha prowadziła i przy skręcie wiechała na krawężnik i ich trochę podbiło. No ale jako prawdziwa aktorka Nia Long zachowała powagę. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
Gość






PostWysłany: 06/05/23, 11:08 am    Temat postu:

Odcinek mi się podobał tym bardziej ,że nie było w nim Cruz.

Bosco i Monroe są świetni, uwielbiam ich. Mają odmienne charaktery i dlatego współpraca wychodzi tak dobrze. Co innego gdy pracuje sie z kimś kto ma podobny charakter wtedy każdy stara się zaimponować drugiej osobie.
Po Bosco widać , że jest już bardzo zmęczony tym wszystkim, nic dziwnego ,że zamierzał wkrótce odejść z serialu.

Szkoda mi bardzo Carlosa, tak się stara żeby pomóc córce, a zawsze znajdą się ludzie żeby skorzystać na czyimś nieszczęściu.
Doc w odcinku super się zachował pomimo tego ,że już tak zaczął świrować to teraz wspierał Carlosa i pomagał mu, cała akcja z telewizją, zabójcza.

Piosenka 3 Dorrs Down, świetna.
Powrót do góry
keLmiQ
Kadet



Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: 06/05/23, 11:25 am    Temat postu:

o wlaśnie zapomnialam powiedzieć, że chociaż w tym odcinku Doc był chociaż w niewielkim stopniu taki jakiego go lubilam Very Happy co było dużym plusem odcinka.

i Carlos chyba od poczatku serialu zaskoczyl mnie pozytywnie, chociaz chyba na pogrzebie Taylor też zachował się tak,
że mnie pozytywnie zaskoczył Very Happy

a tak btw to pierwszy post rozciąga forum Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scully
Kapitan



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kozienice

PostWysłany: 06/05/23, 1:00 pm    Temat postu:

Odcinek może być. Ja też odczułam brak Davisa i Sully'ego. Mało strażaków, ale fajnie, że w ogóle byli i zajęli się demolowaniem baru Alliego Very Happy
Fajnie, że Doc chciał pomóc Carlosowi (choć ten drugi nie mało się rozczarował ;\)
Dużo Bosco, czyli plusik Wink
Tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt
Sierżant



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 06/05/23, 2:33 pm    Temat postu:

Fakt, trochę mało było Davisa i Sullivana - oni też by pewnie dorzucili kilka dobrych tekstów, nie tylko na temat duetu Bosco-Monroe, ale i Alliego.
Dodam jeszcze, że rozbawił mnie tekst na początku odcinka, gdy jest mowa o tym, że nie powinno się dokarmiać gołębi - PTASIA GRYPA! Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cruz
Szef Biura



Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz

PostWysłany: 06/05/23, 3:03 pm    Temat postu:

No zapomniałam o Docu Very Happy Facet zachował się po prostu wspaniale, jak prawdziwy przyjaciel Wink Wielki plus dla niego Very Happy To jest mój dawny Doc Very Happy
No i rzeczywiście brawa za teksty, bo były świetne jak zwykle Laughing
A ktoś, chyba keLmiQ, poruszył kwestię tego, że Bos, czy raczej Jason, wydawał się być zmęczony serialem.... I chyba tak było... :/ Ale to nie umniejsza jego uroku i wielkiego talentu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cortez
Porucznik



Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 06/05/23, 9:52 pm    Temat postu:

odcinek niezly. bylby lepszy gdyby byla Cruz. ale cuz nie mozna miec wszystkiego. za to bylo duzo Bosco i fajnie. w ogule super teksty muzyczka tez no i podobalo mi sie zachowanie Doca wkoncu mozna bylo na niego popatrzec, bo ostatnio byl wkurzajacy.


Cytat:
Ja nie trawię Monroe i w ogóle uważam że jej postac nic ciekawego nie wniosła do serialu.


tez za nia nie przepadam ale nie moge powiedziec ze nic nie wniosla do serialu. przeciez polowa 6 sezonu, aresztowanie Cruz przesluchania, ta niechec do niej i to ze sie wszyscy od niej odsuneli (poza Fineyem) i wiele innych to wlasnie przez nia Smile wiec cos jednak wniosla do serialu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
Gość






PostWysłany: 06/05/23, 10:53 pm    Temat postu:

O Cruz to ja poruszyłam tę kwestię zmęczenia Jasona, a tobie też się to rzuciło w oczy. Oczywiście ,że nie umniejsza to jego talentu. Sama wiem po sobie bo ne potrafię dlugo pracować w jednym miejscu po jakimś czasie nudzę się tym wszystkim. Nie wyobrażam sobie jak ktoś może przepracować w jednym miejscu wiele lat, oczywiście poza zawodami ,które się wykonuje z powołania.

Kurczę rozpisałam się tu nie na temat odcinka . Sorry.
Powrót do góry
Cruz
Szef Biura



Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz

PostWysłany: 06/05/23, 11:03 pm    Temat postu:

Maggie napisał:
O Cruz to ja poruszyłam tę kwestię zmęczenia Jasona.

Ach, to sorki za pomyłkę :*
Ale rzeczywiście... Ile można grać w tym samym serialu? Nawet tak fajnym jak TW??? W końcu rola w serialu strasznie szufladkuje... A Jason grał w TW 6 lat (nie licząc "małej" przerwy w 6 sezonie)... To trochę duuużo Wink Ale nie wyobrażam sobie TW bez Bosco, więc tym lepiej, że Jason wytrzymał do końca i nie zdecydował się, np. na uśmiercenie Bosco np. po strzelaninie w szpitalu czy coś. Tzn. dobrze, że nie przerwał roli, tak jak, np. Bobby Cannavale, tylko grał do końca Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt
Sierżant



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: 06/05/24, 3:35 pm    Temat postu:

Zgadzam się. Dobrze, że Jason Wiles zdecydował się zostać do końca, chwała mu za to! Bo jak to by wyglądało? "Third Watch" bez Bosco to jak "Dynastia" bez Alexis. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cortez
Porucznik



Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 06/05/24, 6:07 pm    Temat postu:

Kurt Steiner napisał:
Zgadzam się. Dobrze, że Jason Wiles zdecydował się zostać do końca, chwała mu za to! Bo jak to by wyglądało? "Third Watch" bez Bosco to jak "Dynastia" bez Alexis. Wink


Swięta racja Kurt Very Happy a jak sie męczył to powinien pomyslec co czuja aktorzy z Mody na sukces i odrazu by mu był lrzej. Very Happy oni juz chyba nie odrurzniaja filmu od życia. ile to juz z 10 lat bedzie jak nie wiecej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Third Watch - Brygada Ratunkowa Strona Główna -> Sezon 5 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin