Forum Third Watch - Brygada Ratunkowa Strona Główna

 13. Sleeping Dogs Lie

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Cruz
Szef Biura



Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz

PostWysłany: 07/05/15, 10:36 am    Temat postu: 13. Sleeping Dogs Lie

Tytuł USA: Sleeping Dogs Lie
Tytuł PL: Śpiące psy leżą

Premiera USA: 06/02/2004

Scenariusz:
Janine Sherman

Opis:

Jimmy decyduje się ponownie oświadczyć Kim. Zambrano zgadza się na jego propozycję. Oboje są bardzo szczęśliwi razem. Okazuje się jednak, że do ich remizy przydzielono nowego kapitana Steeper'a (Doc jest pewny, że zamknie on ich remizę, tak jak wcześniej zamknął dziesiątki innych, choć Steeper temu zaprzecza), gdyż Jimmy dostał awans i przenosi się do innego squadu. Zanim jednak to następuje strażacy dostają wezwanie do pożaru. Tam Doherty znajduje się w wielkim niebezpieczeństwie, gdyż podłoga zawala się pod nim i jedną dziewczynką, którą ratował. Strażacy starają się go znaleźć, ale bezskutecznie. Jimmy zdążył już pogodzić się z nadchodzącym końcem, kiedy przybywa pomoc, niemal w ostatniej chwili. W szpitalu Jimmy mówi wszystkim, że właściwie pogodził się ze swoim losem, ze śmiercią, co słyszy Kim. Mówi wówczas Jimmy'emu, że ona, w przeciwieństwie do niego, chce zobaczyć swoje wnuki, a on za wszelką cenę chce zginąć w blasku chwały. Zambrano oddaje więc Jimmy'emu pierścionek, tłumacząc, że nie chce takiego życia, że nie chce dzielić się nim z jego pracą. Jimmy jednak obiecuje, że, mimo iż odchodzi z remizy, z którą ma wiele ciepłych wspomnień, tak łatwo się nie podda i nadal będzie się widywał z Kim.
Tymczasem Monroe ostro sprzecza się z Cruz, gdyż sierżant aresztuje pewnego chłopaka pod zarzutem morderstwa, dzięki czemu może wrócić do wydziału i nie musi już pracować na ulicy. Sasha jest przekonana, że on tego nie zrobił, gdyż tego samego dnia, zaledwie parę minut przed morderstwem, widziała go w innym miejscu. Cruz mówi jednak, że chłopak się przyznał. Monroe jest pewna, że Cruz na niego naciskała. Bosco stara się przemówić Monroe do rozumu i radzi jej odpuścić. Ona jednak się nie poddaje i znajduje prawdziwego mordercę. Okazuje się jednak, że ten ma przed sobą świetlaną przyszłość i oskarżenie o morderstwo mogłoby zniszczyć mu życie. Sasha traci już nadzieję na to, by do więzienia poszedł właściwy chłopak, jednak kiedy jedzie na komisariat, by pogadać z Cruz okazuje się, że morderca sam się zgłosił. Sasha jest pewna, że postąpiła słusznie, jednak Cruz przekonuje ją, że popełniła błąd, bo właśnie zniszczyła życie dwóm młodym chłopakom, gdyż nie chciała odpuścić.
Wieczorem do baru, w którym pracuje mama Bosco, przychodzi Ali Nardo i każe pozdrowić od niego Bosco...

Gościnnie wystąpili:
Sidné Anderson jako Greta
Phil Campanella jako Gliniarz
Coope jako Marshall
Patti D'Arbanville jako Rose Boscorelli
Paul Michael Glaser jako Kaptain Jack Steeper
Sakina Jaffrey jako Dr. Hickman
Omar Jermaine jako Jamal Higgins
Yvonne Jung jako Holly Levine
Derek Kelly jako D.K.
Joe Lisi jako Porucznik Swersky
Jamie Mahoney jako Mały Sean
Duane McLaughlin jako Lamont Harris
Alyxx Morgen jako Pielęgniarka Morgen
Marilyn Sue Perry jako Pani Sherman
Nicholas Turturro jako Aloysius 'Allie' Nardo
Elizabeth Van Dyke jako Pani Harris
Rachel Vasquez jako Lourdes
Ernest Waddell jako Tony
Bill Walsh jako Walsh


Muszę przyznać, że odcinek baaardzo mi się podobał.

Głównie ze względu na Cruz, która, choć w tym odcinku była twarda i bardzo dobrze zresztą, to jednak widać, że tak naprawdę zależało jej na jak najkorzystniejszym rozwiązaniu sprawy i widać, że chciała też nauczyć czegoś Monroe. Szkoda, że Sasha nie chciała słuchać, ale jak to ona musi być najmądrzejsza i zawsze wiedzieć lepiej. ;-/ W ogóle dobrze, że Cruz wróciła do wydziału.

Swersky: Downtown's happy.
Cruz: Happy enough to get me out of the bag?
Swersky: You're back in Anti-Crime. Way to go, Cruz.
Wink

Poza tym przyuważyłam moje kochane Crusco ^^

{about Cruz}
Bosco: Wow...she's good, isn't she?


Cruz: So, where's your girl?
Bosco: What? Monroe? She's not my girl.
Cruz: I thought she and I were cool.
Bosco: I don't really know, or care, if you're cool. And she's allowed to disagree with you.
Cruz: Oh, so, uh, first it was Yokas and now it's Monroe. What are you, the damsel-in-distress guy?
Bosco: I'm out of this.
Cruz: Okay, well, why don't you tell your girl just to stay away from my case. I'm not going back into uniform because of her.
Bosco: I'll get right on that.


Choć najbardziej i tak wymiata ten wykład Cruz:

Cruz: I don't know what you said to him, Monroe, but it, uh, must have been pretty persuasive, because now instead of one kid who couldn't get his life together, I got two.
Monroe: The case was unraveling.
Cruz: Yeah, because you wouldn't let it go. And now a straight-A student goes to jail and comes out with a felony record. What job is he gonna get? What is his education gonna be?
Monroe: I know I did the right thing.
Cruz: Tony's a predicate felon. He's dealt more drugs in this community than you will ever bust. He's got his hands on more murders that you will ever solve. And one time in his life he does something heroic.
Monroe: My job is to find the answers.
Cruz: No, your job is to sort them out. You said you wanted a promotion? Well then you're gonna have to realize that this job is not always gonna be black and white. I tried to teach Bosco that, but he wouldn't listen. I thought you were smarter than that, officer.
Very Happy Very Happy Very Happy

Dodatkowy plus odcinka to Jimmy. Świetna była ta scena, jak oświadczał się Kim, to było słodkie:

Jimmy: I'll be better this time, Kim. I'll treat you better. I'll love you better.
Kim: Oh, Jimmy...
Jimmy: Will you marry me? Again?
Kim: What?
Jimmy: I love you.
Wink

I muszę przyznać, że w tym odcinku para Kim&Jimmy nawet mi się podoba, choć jak zwykle nie rozumiem Kim, która praktycznie bez powodu oddała Jimmy'emu pierścionek. W końcu przecież wiedziała jaką pracę ma Jimmy, nie? Ale ona jak zwykle musi robić z igły widły ;p
W każdym razie - cieszę się, że Jimmy się nie poddał.

Kim: I'm gonna miss you.
Jimmy: No, you aren't.
Kim: I'm not?
Jimmy: Oh, you think just cause you gave me the ring back I'm giving up? I'm way tougher than that, Kimmy. Way tougher...I'll see you soon.
Smile

No i w ogóle te jego wspomnienia z remizy były wspaniałe... Aż miałam łzy w oczach jak pokazali Alex... Sad W ogóle dobrze, że nie uśmiercili Jimmy'ego, bo tego bym nie zniosła.

No i jeszcze Monroe i Bosco... Ach, uwielbiam ich razem, teksty mają nieziemskie, np.:

{about Tony}
Bosco: Why are you going to the wall for this guy?
Monroe: Because it's not easy for me to put a kid in jail.
Bosco: You had no problem putting Alie Nardo in jail. And all of his goombas. Oh I get it. That's one of your people.
Monroe: I would do this if the kid was purple.
Laughing

Choć Sasha jak zwykle musiała być mądrzejsza i nie mogła posłuchać starszego stażem i o wiele mądrzejszego i bardziej doświadczonego od niej Bosco Mad

Bosco: Monroe, sometimes the right thing to do isn't the right thing to do.

W ogóle Bos jak zwykle ma świetne teksty, np.:

Tony: You guys can't just pick us up for no reason.
Bosco: No reason? The city frowns on thugs leaving dead guys all over the street.


Albo to ją udawał tą zbzikowaną staruszkę, wymiata po prostu:

{imitating the old lady}
Bosco: You're sitting on Liberty! You're sitting on Liberty!
Laughing

Co do Steeper'a to teraz niby taki fajny, jak jeszcze jest Jimmy, ale jak tylko Jimmy'ego nie będzie to od razu wielki pan i władca. Nie znoszę go. Choć trzeba przyznac, że jest on milszy dla strażaków niż sanitariuszy... W każdym razie widać, że Doc się co do niego nie mylił, niestety... ;-/

No, ale ogólnie odcinek jest naprawdę świetny. Smile

btw. świetna była rekacja Holly jak zobaczyła pierścionek zaręczynowy Kim:

Levine: How many arms and legs did this cost the children of Sierra Leone? Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inez
Porucznik



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: OchlaCity

PostWysłany: 08/03/17, 11:50 am    Temat postu:

Te ponowne oswiadczyny Jimmiego rozczulily mnie. Gosciu bardzo sie zmienil przez te wszystkie sezony, od dupka ktory chce wszystkim pokazac jakim to on jest wielkim i odwaznym strazakiem do faceta ktory wreszcie zrozumial kto jest dla niego tak naprawde wazny. I uwazam ze Kim mimo wszystko powinna mu dac szanse a nie oddawac mu pierscionek.
Choc nie lubilam za bardzo Jimmiego to jednak brakuje go w tych kolejnych odcinkach i to bardzo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cruz
Szef Biura



Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia-Europa-Polska-woj. kujawsko-pomorskie-Bydgoszcz

PostWysłany: 08/03/17, 3:02 pm    Temat postu:

Racja, brakuje go, choc ja zanim tez specjalnie nie przepadalam. Dopiero potem go polubilam, poniewaz sie bardzo zmienil i zrobil sie slodki i bardzo fajny. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Third Watch - Brygada Ratunkowa Strona Główna -> Sezon 5 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin